Rok produkcji: 2023 Reżyser: Nahnatchka Khan Oceny: 6.6 imdb 5.8 filmweb Czas trwania: 1h 45min
Aktorzy: Kiernan Shipka, Olivia Holt, Charlie Gillespie
Kraje: USA
Opis: Gdy osławiony „Zabójca Słodkich Szesnastek” powraca 35 lat po swojej pierwszej serii zabójstw po kolejną ofiarę, 17-letnia Jamie przypadkowo przenosi się do 1987 roku, by zatrzymać mordercę, zanim jeszcze zacznie zabijać.
Moja ocena: 6.8/10
Recenzja:
Choć momentami nawiązuje do Michaela Myersa z serii Halloween oraz serii Krzyk to nie jest to typowy slasher. Jest to połączenie podróży w czasie z horrorem i humorem. Reżyser bawi się mieszanką gatunków i trzeba przyznać, że nie wypadło to wcale tak źle. Humor w tym filmie powiedziałbym, że jest obiadowy, subtelny. Taki, który może momentami wywoływać uśmiech na twarzy ale nie sprawi, że będziemy śmiać się pełną gębą. Sceny mordów nie różnią się znacząco do tych z serii Halloween. Znakiem rozpoznawczym mordercy jest wbijanie noża kuchennego w ciała ofiar adekwatnie do ich wieku. Podróż w czasie zdaje się być przypadkiem i nie jest szczególnie rozbudowywana – zdarza się bo się zdarza. Powrót do teraźniejszości jest trochę kopią Powrotu do przyszłości z 1985 roku i jak na obecne czasy wygląda kiczowacie. Mimo to, nie można zlekceważyć pomysłowości. To co na początku zwraca uwagę to fakt, że główna postać Jamie Hughes grana przez Kiernan Shipka wygląda zbyt staro jak na graną przez siebie siedemnastolatkę. Postacie z teraźniejszości zachowują się w miarę normalnie ale postacie z przeszłości już trochę zdaje się głupiej niż ustawa przewiduje. Jest to poniekąd zaskoczeniem dla naszej Jamie Hughes. Ewidentnie jest to celowy zabieg bo paradoksalnie w tym zbiorowisku tępych nastolatków jest Lauren Creston, która wykreowana jest na naukowego geniusza i to ona zajmuje się konstruowaniem maszyny czasu, która umożliwi Jamie powrót do teraźniejszości. Fajnie wypadła sceneria lat 80tych. Ścieżka dźwiękowa i grane przeboje z lat 80tych też wypadły dobrze ale to moja subiektywna opinia. Możliwość zmiany teraźniejszości przez zmienianie przeszłości w połączeniu z seryjnym zabójcą jest na tyle ciekawe, że nie potrzebujemy wielu scen morderstw, gore i jump scare’ów by się dobrze bawić. W ogólnym rozrachunku ten film wypada całkiem dobrze, lekko ponad przeciętnie i będzie świetnym wyborem na coś ciekawego „do obiadu”. Brakuje w nim grozy przez co nie będzie to dobry wybór dla widzów, którzy szukają czegoś strasznego.
Trailer:
