Rok produkcji: 2023 Reżyser: Justin Simien Oceny: 6.1 imdb 5.7 filmweb Czas trwania: 2h 3min
Aktorzy: LaKeith Stanfield, Rosario Dawson, Owen Wilson
Kraje: USA
Opis: Opowieść o przygodach mieszkańców pewnego domu, którzy – chcąc pozbyć się niechcianych współlokatorów z zaświatów – zatrudniają zwariowaną ekipę tak zwanych ekspertów od duchów.
Moja ocena: 4.5/10
Recenzja:
Film mocno familijny, pozycja Halloweenowa ze stajni Disneya ze świetnym dubbingiem. Następca Nawiedzonego Dworu / The Haunted Mansion z 2003 roku jednak w zupełnie nowej odsłonie. Motywem przewodnim jest humor i dobra zabawa. Sympatycznie wykreowane postacie i każda z nich bawi nas na swój sposób. Spodobał mi się sam proces zbierania członków drużyny – mamy medium, fotografa duchów, księdza egzorcystę i jeśli dobrze kojarzę historyka, który zna przeszłość dworu. Zostało zastosowanych mnóstwo tanich sztuczek filmowych mających przyciągać uwagę widza i mnóstwo CGI – przesadna ich ilość sprawia, że z przymrużeniem oka ogląda się to przyjemnie a momentami jest całkiem widowiskowo chociaż nie cierpię gdy film idzie przetartymi i na dodatek kiczowatymi szlakami. Wykreowany świat jest totalnie bajkowy i totalnie nierealistyczny, czysto filmowy, w którym nie może zabraknąć happy endu. Sporo rekwizytów z Disneya. Wiele scen jest tak naprawdę zbędnych i pewnie wyszłoby zdecydowanie lepiej gdyby film trwał poniżej 2h jak poprzedni z 2003 roku. Rozumiem, że mamy tu większą ilość bohaterów i żeby ich przedstawić potrzeba nieco więcej czasu ale humor przez to wydaje się być trochę zbyt rozwleczony w czasie. Z uwagi na to, że wszystkie duchy, zjawy i postacie, które mają straszyć są z CGI wygląda to tak sztucznie, że wcale nie straszy. Nawet jump scare’y nie są straszne i można to uzasadnić tym, że film ma być przyjazny dla szerokiej publiczności i dzieciaków poniżej 6 roku życia. Nawet główne postacie nie okazują strachu przed duchami ani nie są zszokowane gdy dowiadują się, że istnieją. Bardziej przypomina to jakby wszystkie duchy były na wzór przyjaznego duszka Kacperka a tylko jeden z nich był tak naprawdę zły. Skoro ustaliliśmy, że film jest strasznie niestraszny to według mnie mogli pójść na całość i dowalić humorem tylko z drugiej strony wtedy pewnie niektóre żarty nie byłyby odpowiednie dla młodszej publiczności dlatego finalnie wyszło takie średnio-śmieszne widowisko. Chociaż w tego typu produkcjach ciężko mówić o głębi postaci to jeśli o nie chodzi to zdecydowanie najszczegółowiej przedstawioną jest Ben Matthias grany przez LaKeith Stanfielda. Według mnie pod względem humoru najlepiej zagrał Danny DeVito grający Bruce’a Davisa. Szczerze liczyłem, że najśmieszniejszą postacią będzie ojciec Kent grany przez Owena Wilsona ale czas filmowy i rola jaką mu dali nie pozwoliła mu rozwinąć skrzydeł. Tak też było w przypadku pozostałych postaci. Najgorzej aktorsko według mnie wypadła Rosario Dawson (a szkoda, znam ją głównie ze Sprzedawców i Facetów w Czerni) i Chase Dillon. A jaka postać wam najbardziej się spodobała? Piszcie w komentarzach.
Trailer: