Organ Trail

Rok produkcji: 2023 Reżyser: Michael Patrick Jann Oceny: 5.0 imdb 4.2 filmweb Czas trwania:

Aktorzy: Zoé De Grand Maison, Mather Zickel, Lisa LoCicero

Kraje: USA

Opis: Będąca świadkiem rzezi swoich bliskich Abby zostaje wzięta przez bandytów do niewoli. Stawia jednak opór i robi wszystko, by uciec.

Moja ocena: 4/10

Recenzja:

Film o ucieczkach. Abby wraz z rodziną są w trakcie dalekiej podróży, w której zaczyna im brakować jedzenia. W trakcie polowania na zwierzynę natrafiają na obóz, w którym oprócz trupów znajdują jedną jeszcze żywą kobietę. Postanawiają jej pomóc. To jednak sprowadza na nich nieszczęście. Abby traci rodzinę i zostaje wzięta do niewoli. Ten długi wstęp jest chyba najlepszą i najbardziej interesującą częścią. Film pokazuje brutalność, która jest w tym westernie wyznacznikiem władzy. Organ Trail to szlak do którego prawo nie zdążyło dotrzeć dlatego rabunki i mordy są tu na porządku dziennym. Z pewnością plusem jest, że zrezygnowano ze scen erotycznych, które w tym przypadku niczego by nie wniosły oprócz chwili niesmaku. Rabusie są przedstawieni jako bezwzględni oprawcy, którzy za dosłownie butelkę wina nie zawahają się zabić człowieka. Szkoda, że już po niecałej pół godziny znamy kierunek w jakim zmierza film i domyślamy się reszty fabuły, która w żaden sposób nie zaskakuje a jeśli zaskakuje to robi to w złym znaczeniu tego słowa. Czuć, że bohaterzy są „amerykańscy” czyli tacy, którzy zdają się nie szanować swojego życia podejmując przesadne ryzyko – głównie chodzi o bandytów. Czujemy też wielką niesprawiedliwość, że te dobre postacie giną i już. Ich śmierć dla nikogo nic nie znaczy oprócz bólu jaki czuje Abby. Westerny przyzwyczaiły mnie do tego, że przekazują jakieś wartości i na końcu wygrywa dobro lub jest jakiś morał. Tutaj tego zabrakło – jakby się oglądało tani slasher, w którym zamiast nożem zabijają rewolwerami. Zabrakło przedstawienia tego jak indywidualne postacie podchodzą do życia, czym się kierują i czemu robią to co robią. Tak naprawdę nie poznajemy nawet do końca ich charakterów i ich wzajemnych relacji. Zdecydowanie wyróżniającą się i najciekawszą postacią jest Rhys grany przez Nicholasa Logana. Zdaje się, że założeniem było, żeby film był mocny i szokował ale gdzieś po drodze stracił cechy westernu. Nie podoba mi się klasyfikacja filmu. Nie nazwałbym tego horrorem bo jedna scena gore w barze go nim nie czyni – to western, thriller, dramat. Finał według mnie mocno naciągany i chociaż robi się ciutkę makabrycznie to i tak wypada słabo. Ten film nie spełnił moich oczekiwań ani nie dowiózł tego czym western być powinien – szkoda.

Trailer:

Podziel się
0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments