Rok produkcji: 2021 Reżyser: Oceny: 5.6 imdb 4.8 filmweb Czas trwania: 24min
Aktorzy: Adam McArthur, Ann Eleonora Jørgensen, Vivelill Søgaard Holm
Kraje: Dania
Opis: Gdy nastolatka odkrywa, że wyspa, na której rodzina postanowiła spędzić święta, jest zamieszkana przez prastare złowrogie istoty, ich wyjazd zamienia się w koszmar.
Moja ocena: 4.5/10
Recenzja:
Świąteczny horror z udziałem elfów, który wypadł mało świątecznie. Jest to mini serial składający się z 6 odcinków. Zaczyna się od rodzinnego wyjazdu do głuszy w celu zacieśnienia relacji i spędzenia świąt w rodzinnej atmosferze. Okazuje się, że miejsce do którego się udali nie jest tak spokojne jak mogłoby się wydawać. Las nieopodal zamieszkują prastare drapieżniki, które są ogrodzone płotem przez mieszkańców wioski. Młode „elfiątko” wygląda bardzo cukierkowo a dorosły elf bardziej przypomina jakiegoś potworka z bagien wielkości mniej więcej średniego psa. Główna postać Josefine wypadła dość śmiesznie bo każda jej decyzja okazała się fatalna w skutkach a ona sama jakby nie potrafiła nauczyć się niczego na swoich błędach. Gra ona młodą nastolatkę, która jeszcze zdecydowanie zachowuje się jak dziecko co zresztą wspomina jej matka. Jej brat Kasper jest trochę starszy i zdaje się podejmować bardziej racjonalne decyzje. Z początku nikt z rodziny oprócz Josefine nie może uwierzyć w istnienie elfów w przeciwieństwie do mieszkańców wioski, którzy starają się ukrywać istnienie elfów przed całym światem. Jest kilka scen gore, które nie dają widzowi złudzeń, że elfy są krwiożerczymi drapieżnikami. Relację Josefine z elfem można porównać do relacji lwa z treserem lwów z tym, że elfy są przedstawione jako bardzo inteligentne i stadne istoty. Jak to w horrorach często bywa tak i tu niektóre postacie giną marnie – trochę zbyt łatwo przewidzieć kto zginie a kto nie. Budowane napięcie wypadło średnio i zabrakło nieco więcej grozy. Szkoda też, że motyw świąt stanowi w tym serialu tylko mało znaczący wątek poboczny. Po obejrzeniu pierwszego odcinka spodziewałem się czegoś znacznie lepszego ale niestety tym razem duńskie kino wypadło mocno przeciętnie i aż za bardzo niskobudżetowo (takie widły z gnoju i do boju).
Trailer:
