Rok produkcji: 2024 Reżyser: Alex Garland Oceny: 7.0 imdb 6.9 filmweb Czas trwania: 1h 49min
Aktorzy: Kirsten Dunst, Wagner Moura, Cailee Spaeny
Kraje: USA, Wielka Brytania
Opis: Przez pogrążone w krwawej wojnie domowej Stany Zjednoczone przedziera się grupa dziennikarzy, by w Waszyngtonie przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem.
Moja Ocena: 6.7/10
Recenzja:
W głównej roli Kristen Dunst, którą większość kojarzy ze Spider-Mana. Sporo czasu minęło i można powiedzieć, że to jej pierwsza poważniejsza rola. Wciela się w postać Lee, doświadczoną fotoreporterkę wojenną. Wraz z Joel’em, Jessie i Sammy’m wyruszają do Waszyngtonu by przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem. Film przenosi nas do fikcyjnej wojny domowej w Stanach Zjednoczonych i przedstawia ją z perspektywy fotoreporterów. Występuje również Jesse Plemons, którego można skojarzyć z Opowieści z Narnii ale tym razem w roli epizodycznej jako dowódca bojówki. Trzeba mu przyznać, że wyrósł na pełnoprawnego aktora, któremu nie są już straszne poważne role. Choć w filmie gra dość krótko to jego postać jest charyzmatyczna i zapada w pamięć. Przedstawiana wojna domowa przypomina anarchię a wartość ludzkiego życia zdaje się być definiowana przez poglądy polityczne. W obliczu przewrotu zasady moralne i prawa człowieka przestają obowiązywać. Kreowany jest przerysowany i sarkastyczny obraz konfliktu, którego skutkiem jest brutalność, którą pokazuje się co jakiś czas. Lee to idealistka, która zbyt mocno poświęca się swojej pracy i jest wręcz gotowa za nią zginąć. Starano się podkreślić fotoreporterskie „znieczulenie” na krzywdę ludzką; najważniejsze jest by zrobić dobre zdjęcia. Postać Lee nie przekonała mnie do tego jakoś szczególnie. Film w głównej mierze skupia się na dylematach etycznych. Odniosłem wrażenie, że Lee starano się wykreować na super bohaterkę, którą tak naprawdę nie jest. Uważam, że trochę za bardzo skupiono się na głównych postaciach i pomimo surowych obrazów i towarzyszących im emocji brakuje głębszych refleksji na temat dziennikarstwa wojennego i samego konfliktu. Film, który miał być poważny został poniekąd spłycony przez komercyjny styl narracji. Fabuła jest prosta i bazuje na zbiorze scen, które mają szokować. Bohaterowie zwyczajnie przemieszczają się z miejsca na miejsce w drodze do finalnego celu. Przez tą monotonność momentami robi się dość nudno. Towarzyszy temu lekkie uczucie nieustannego niebezpieczeństwa. Ogólny obraz potencjalnego konfliktu nie wygląda zbyt realistycznie i można odnieść wrażenie, że bohaterowie zachowują się w głupi sposób podejmując niepotrzebne ryzyko. Momentami można zirytować się ich „nieprofesjonalnym” zachowaniem. Chciano tłumaczyć to heroizmem tylko w przypadku fotografowania ciężko jest racjonalnie zaakceptować takie tłumaczenie. Nie ma rewelacji ale mimo wszystko ciekawy koncept lekko przypominający Noc Oczyszczenia. Polecam.
Trailer: