Rok produkcji: 2024 Reżyser: Francis Ford Coppola Oceny: 5.1 imdb 4.3 filmweb Czas trwania: 2h 18min
Aktorzy: Adam Driver, Giancarlo Esposito, Nathalie Emmanuel
Kraje: USA
Opis: Po katastrofie, która zniszczyła Nowy Jork, pewien architekt chce odbudować miasto i przekształcić je w utopię.
Moja Ocena: 4.5/10
Recenzja:
Kreacja Sci-fi miasta Megalopolis na wzór starożytnego Rzymu, w której gra sporo znanych aktorów. Klasyczny przerost formy nad treścią. Jeśli Chodzi o styl i scenerię to nie jest ona jednolita. Elementy futurystyczne mieszają się z motywami starożytnego Rzymu ale nie wszędzie przez co nie można powiedzieć, że jest to w pełni Rzymskie Megalopolis. Film porusza tematy społeczno – polityczne w szczególności utopijną wizję miasta przyszłości, które ma przetrwać próbę czasu. Głównymi postaciami są cezar Catilina (Adam Driver) i burmistrz Franklyn Cicero (Giancarlo Esposito) i to te postacie tworzą główny konflikt ideologiczny. Córka burmistrza Julia Cicero, z którą cezar nawiązuje romans staje się pretekstem do pojednania. Do ideowej batalii dołączają siły trzecie, czyli osoby, które chcą przekonać do siebie obywateli i dokonać przewrotu. Oprócz konfliktów dochodzi do zamachu, manipulacji, kryzysu finansowego i katastrofy satelity. Ta wykreowana przez Francis’a Ford’a Coppolę alternatywna rzeczywistość jest bardzo niespójna i brakuje jej realizmu. Fabuła według mnie jest tragiczna i wygląda jak zlepek motywów, idei, aluzji i ukrytych symboli, które reżyser w sposób nieudolny chce przekazać widzom. Jest tak niespójnie, że nawet aktorzy momentami mają problem w zrozumieniu swoich ról w poszczególnych scenach. W tym przypadku ciężko jest więc oceniać grę aktorską ale raczej aktorzy tego kalibru nie grają tutaj na miarę swoich możliwości. Poruszane wątki można porównać do owoców wrzuconych i wymieszanych ze sobą w blenderze. Momentami można się naprawdę pogubić z narracją. Myślę, że w tym natłoku przekazu reżyser totalnie się pogubił przez co film jest w pełni zrozumiały chyba tylko dla niego samego. Postacie nie są tutaj aż tak istotne bo nacisk kładzie się na filozoficzne rozważania na temat utopii, dystopii i znajdowaniu złotego środka, który miałby zagwarantować świetlaną przyszłość dla mieszkańców miasta. Ideały są konfrontowane z rzeczywistością i teraźniejszymi potrzebami ludzi. Wszechobecna chaotyczność w moim przypadku mocno zaburzyła odbiór tej produkcji. Zdecydowanie nastawiałem się na scenariusz z klarownie wytyczonymi celami i bardziej przystępny dla każdego. Zamiast relaksującej atmosfery jest bardziej poważnie ale nie idzie za tym poczucie realizmu. Nie postarano się o stworzenie logicznego obrazu tego jak funkcjonuje miasto. Widz obraca się ciągle w świecie elit a zupełnie zabrakło pokazania miasta z perspektywy zwykłego obywatela. Według mnie jest to odrealniony obraz Sci-fi ciężki do przełknięcia.
Trailer: