Rok produkcji: 2024 Reżyser: Dave Boyle Oceny: 7.1 imdb 6.3 filmweb Czas trwania: 1h (8)
Aktorzy: Kento Kaku, Yôsuke Eguchi, Tae Kimura
Kraje: Japonia
Opis: Lata temu członkowie tej dysfunkcyjnej rodziny wycofali się z niebezpiecznego życia ninja. Jednak w obliczu zbliżających się zagrożeń muszą powrócić do akcji.
Moja Ocena: 6/10
Recenzja:
To Japoński serial, który opowiada historię rodziny Tawara, ostatnich potomków legendarnego ninja Hattori Hanzō, którzy po latach spokoju muszą stawić czoła swoim odwiecznym wrogom. Mamy do czynienia z rodziną, której członkowie są odizolowani od siebie i skupieni na sobie. W wielu momentach starano się wpleść scenki, które pokazują umiejętności ninja naszych bohaterów. Walki wyglądają dobrze (w japońskim stylu) i są zdecydowanie najmocniejszym elementem tej produkcji. Fabuła jest średnio wciągająca i po pierwszych dwóch – trzech odcinkach zaczyna się dłużyć i przynudzać. Pomimo tego, że wszystko dzieje się w czasach współczesnych, można odnieść wrażenie, że jest to jakiś alternatywny wymiar, w którym nie wynaleziono broni palnej. Biorąc pod uwagę narastające zagrożenie można by było przypuszczać, że ktoś będzie miał w końcu dość akrobacji i walki wręcz i wyciągnie spluwę albo wysadzi tytułowy dom ninja podkładając bombę ale tak się nie dzieje. Miernik przeżywalności jest ustawiony na bardzo wysokim poziomie tak więc nawet przebicie mieczem samurajskim przez klatkę piersiową nie gwarantuje tutaj śmierci postaci, tym bardziej jeśli jest po tej dobrej stronie. Pomimo tego, że znalazło się miejsce na zabawne momenty takie jak rodzinne sprzeczki czy fish out of water humor to główne wątki mają cechy dramatu i to przeważa nad tym, że klimat jest ponury, melancholiczny z mieszanką nostalgii, tajemnicy i rodzinnej tragedii. Postacie główne są dobrze zarysowane. Przedostatni odcinek nabiera tempa i końcówka staje się ciekawa, czuć jest kontrast pomiędzy znacznie gorszymi poprzednimi odcinkami. Ostatni odcinek jest zdecydowanie najciekawszy, obfitujący w bardzo dobrze nakręcone sceny walki. Na zakończeniu zostawiono sobie furtkę na ewentualną kontynuację ale uważam, że dla przeciętnego europejczyka taka kontynuacja nie byłaby wystarczająco atrakcyjną pozycją do obejrzenia. Ścieżki dźwiękowe są dziwnie dobrane i w paru miejscach trochę nie pasują. Gdyby wszystkie odcinki były tak mocne jak te końcowe lub chociaż były na poziomie początkowych wprowadzających do historii to można by było mówić o naprawdę udanej produkcji. Według mnie wyszło przeciętnie ale jak na serial nie jest źle. Fabuła niestety nie angażuje w wystarczającym stopniu by pamiętało się ją na dłużej.
Trailer: